niedziela, 16 grudnia 2012

Kocyk dla Franusia

Dziergałam go z przyjemnością z własnoręcznie uprzędzionej  wełny BFL ( kolor naturalny) dla najmłodszej pociechy w mojej rodzinie. Franuś ma cztery miesiące i ciepły kocyk przyda się do otulenia maleństwa podczas zimowych spacerów.


Kocyk ma wymiary 99 x 79 cm.  Jest miękki i ciepły. Dziergałam go na drutach nr 5. Wykorzystałam 608 m podwójnie skręconej wełny.  Pomysł na układ  wzoru własny.  




Pluszak to prezent od Krystyny z blogu Dam sobie radę?!  Pięknie zapakowany  wraz z kocykiem zostanie przekazany maluszkowi.

Miło mi powitać  nowych obserwatorów:) Wszystkim osobom zaglądającym na mojego bloga serdecznie dziękuję:)



8 komentarzy:

  1. Doprawdy zagladam tu bo i ciekawy blog.Milo mi powitac wlasciciela tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kocyk :)
    Też robię kocyk, ale dla pieska ;PPP

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kocyk wydziergałaś. Wyobrażam sobie jaka delikatna i milutka jest wełenka własnoręcznie uprzędziona:) Piękny prezent:)
    pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  4. Pracowicie spędzałaś czas Jolu. Franuś z pewnością będzie Ci wdzięczny. Widziałam ten kocyk jak był jeszcze daleko w lesie :-)
    Ja też cały czas dłubię, usztywniam i rozmyślam co by tu jeszcze - głównie drobiazgi na prezenty. Wrzeciono jeszcze czeka na wolne okołoświąteczne dni, dopiero będzie się działo (mam nadzieję)! Pozdrawiam z zamglonej dzisiaj Bydzi.

    OdpowiedzUsuń
  5. kocyk - unikat :) ręcznie przędziona wełna i własny wzór :)
    śliczny jest!

    OdpowiedzUsuń