piątek, 15 lipca 2011

Alpaka

W środę dostałam w prezencie runo alpaki w kilku  kolorach od czerni po jasny beż. Przez dłuższy czas będę bardzo zajęta przygotowaniem jej do przędzenia. Jest zakurzona i ma sporo różnych resztek roślin. Piorę ją  w szamponie familijnym.





Wyprana czekoladka suszy się na parapecie. Promienie słońca cudownie ją rozświetliły.


Trochę alpaki uprzędłam i wychodzi mi taka nitka. Dla porównania wykorzystałam nitkę z Alpaki Lace, którą kupiłam w zagrodzie.



Semele dziergam z Alpaki Lace w pięknym zielonym kolorze. Nitka jest bardzo cienka, więc połączyłam dwie. Do połowy szala rozgryzłam wzór i na razie idzie mi dobrze. Robi się dość szybko i widać, że szala przybywa. Przez 3 wieczory zrobiłam tyle.


Kolor na zdjęciu wyszedł fatalnie.

Bardzo  Wam dziękuję za odwiedziny na blogu  i miłe komentarze. Zapraszam:)

7 komentarzy:

  1. Semele zapowiada sie piekna:) a alpaki apetycznie:)) ciekawa jestem efektu przedzenia i przerobienia:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bym chciała takie prezenty:) Alpaki mają śliczne kolory, ale dotychczas miałam tylko czarną . Miłego kręcenia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna niteczka Ci wychodzi :)

    Nie susz tylko na mocnym słońcu runa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam bardzo.
    Elżbieto, prałam po południu, a na parapet wyłożyłam około 17. Dziękuję za informację odnośnie suszenia. Każda wskazówka jest cenna:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie się masz,że umiesz prząść,i masz sprzęt do tego.Też chciała bym się naumieć....Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam Twoje pasje.
    Pamiętam gdy moja babcia przędła wełnę, to czasem także próbowałam to robić. Ty robisz taką równą niteczkę. Jesteś najdoskonalszą mistrzynią :) Pozdrawiam - Maria

    OdpowiedzUsuń
  7. Lucynko - możesz nauczyć się prząść. Wrzeciono można kupić tutaj: http://hobby-welna.pl/category/akcesoria-tkackie
    a czesankę np. tutaj : http://filart.com.pl/welna-merynos-c-2_5.html. Na You Tube jest sporo filmików instruktażowych, a na blogu Prząśniczka wiele cennych informacji. Pozdrawiam:)

    Mario - aż się czuję zakłopotana tymi miłymi słowami. Cały czas się uczę i korzystam ze wskazówek mądrzejszych ode mnie. A z nitką jest różnie. Nie zawsze wychodzi mi ładnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń