środa, 23 lutego 2011

Oby do wiosny

Zimą  trudno im znaleźć pożywienie. Niewiele potrzeba, aby im pomóc przetrwać - szczególnie teraz, kiedy ścisnął mróz. Sporo osób w mojej okolicy  dokarmia bezdomne koty,  ptaki i wiewiórki.








2 tygodnie temu  firma  porządkująca tereny zielone ścięła krzewy, w których mieszkały i tak nieliczne już wróble. Teraz biedne chowają się w stercie gałęzi, którą po naszej interwencji pozostawiono.
Nie znam się na ogrodnictwie i terminach, w których wykonuje się tego typu prace. Ale mam duże wątpliwości czy  luty, to pora odpowiednia. Przy okazji ścięto krzewy forsycji, które na pewno nie zdążą odrosnąć do wiosny. Szkoda.

1 komentarz:

  1. Zdjęcia mnie oczarowały... Są wspaniale zrobione! Ten brązowawy wróbelek promienieje ufnością, a wiewiórka która za chwilę dobierze się do orzeszków i jej łakomy pyszczek są jak "z obrazka". To już jest SZTUKA zrobić takie zdjęcia! Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń