Czas na podsumowanie roku 2010. Na pierwszy ogień idzie biżuteria.
Teraz, jak zebrałam do kupy fotki widzę, że trochę tego zrobiłam. W tym zestawie nie ma dwóch naszyjników - prezentów bożonarodzeniowych. Jeden zrobiłam z korala a drugi z chryzokoli. Pewnie czegoś jeszcze brakuje, bo nie zawsze pamiętałam o zrobieniu zdjęć.
Większość biżuterii to prezenty dla bliskich i znajomych. Dla siebie robiłam głównie kolczyki. Bardzo lubię te z chryzokoli i agatu urugwajskiego.
Pierwsze prace powstały z koralików drewnianych, lampworku, crackle, masy perłowej.
Potem, jak juz nabrałam trochę pewności, zaczęłam stosować kryształki Swarovskiego, agat urugwajski, chryzokolę, turkus i koral. Biżuteria z tych materiałów wygląda zdecydowanie ciekawiej.
Trochę czasu zajęło mi opanowanie kolażu. Teraz mniej więcej wiem, jak wklejać fotki i bawić się różnymi opcjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz