czwartek, 28 lutego 2013

Na mokro

 Od wczoraj jestem posiadaczką  tego oto pięknego kapelusza.


Jestem z siebie dumna, a   wcześniejsze  niepowodzenia i zmarnowana czesanka poszły w zapomnienie.
Formę kapelusza wycięłam z pianki wykorzystywanej pod panele. Na niej ułożyłam trzy warstwy czesanki, a potem długo moczyłam, mydliłam, masowałam, turłam na wszystkie strony, aż czesanka dobrze się połączyła. Kształt kapelusza formowałam na styropianowej głowie. Ozdóbkę dofilcowałam igłami.




Dziękuję  za wizyty na blogu i życzę Wam udanego, słonecznego dnia:)))


10 komentarzy:

  1. Rewelacja! Gratuluje takiego pięknego efektu :D

    OdpowiedzUsuń
  2. swietny kapelusz...pod wzgledem kolorystycznym i nie tylko..gratuluje...pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Cię! Taki kapelusz własnoręcznie robiony to jest coś!!!!!Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! Kształt, kolor, ozdoba - wszystko super - akurat nowy kapelusz na powitanie najnowszej wiosny :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowite, że ufilcowałaś cały kapelusz! REWELACJA!

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje gratulacje, odjęło mnie mowę, jest super, rewelacja

    Irena

    OdpowiedzUsuń
  7. Powala mnie Twój kapelusz, na kolana powala.
    Oglądam go kolejny raz i dopiero teraz się wpisuję, żeby wyrazić zachwyt.
    Co tu dużo pisać, powala i ... tyle. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gnialny jest ten kapelusz ! Kolor cudny i ozdoba na nim bardzo plastyczno -artystyczna ! Zazdroszcze !
    Posylam moc serdecznych pozdrowien !

    OdpowiedzUsuń