Od wczoraj jestem posiadaczką tego oto pięknego kapelusza.
Jestem z siebie dumna, a wcześniejsze niepowodzenia i zmarnowana czesanka poszły w zapomnienie.
Formę kapelusza wycięłam z pianki wykorzystywanej pod panele. Na niej ułożyłam trzy warstwy czesanki, a potem długo moczyłam, mydliłam, masowałam, turłam na wszystkie strony, aż czesanka dobrze się połączyła. Kształt kapelusza formowałam na styropianowej głowie. Ozdóbkę dofilcowałam igłami.
Dziękuję za wizyty na blogu i życzę Wam udanego, słonecznego dnia:)))
Rewelacja! Gratuluje takiego pięknego efektu :D
OdpowiedzUsuńswietny kapelusz...pod wzgledem kolorystycznym i nie tylko..gratuluje...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńJa Cię! Taki kapelusz własnoręcznie robiony to jest coś!!!!!Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńGratuluję! Kształt, kolor, ozdoba - wszystko super - akurat nowy kapelusz na powitanie najnowszej wiosny :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam bardzo:)
UsuńNiesamowite, że ufilcowałaś cały kapelusz! REWELACJA!
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje, odjęło mnie mowę, jest super, rewelacja
OdpowiedzUsuńIrena
Powala mnie Twój kapelusz, na kolana powala.
OdpowiedzUsuńOglądam go kolejny raz i dopiero teraz się wpisuję, żeby wyrazić zachwyt.
Co tu dużo pisać, powala i ... tyle. :-)
Gnialny jest ten kapelusz ! Kolor cudny i ozdoba na nim bardzo plastyczno -artystyczna ! Zazdroszcze !
OdpowiedzUsuńPosylam moc serdecznych pozdrowien !
Łał - cudny :) ewa
OdpowiedzUsuń