sobota, 3 września 2011

Mieszanie kolorów


  Zabrałam się za mieszanie kolorów. W lipcu kupiłam alpakę w dwóch kolorach:  w odcieniach beżu i brązie.  Beżowa ma  delikatny  i  krótki włos. Skręcanie jej na kołowrotku kompletnie mi nie wychodziło. Włókna rozchodziły się zanim trafiły na szpulkę.  Zmieszałam ją na szczotkach z czarnymi, długimi włóknami.  Powstał mięciutki puch, który przędłam z ogromną przyjemnością. Uzyskana wełna  ma popielaty kolor. Jest bardzo   miła w dotyku.  Jedwabiste, długie włókna czarnej alpaki stanowią bazę, na której owinęły się  beżowe, krótkie  włókienka.



Pojedyncza nitka przed praniem.
.

2 komentarze:

  1. I z takiej właśnie popielatej zrobiłam samodzielnie pierwszy sweter dla siebie :) uprzędła moja Babcia :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń