czwartek, 31 marca 2011

Kamizelka 2

Była prawie gotowa w połowie grudnia ubiegłego roku, ale poległam przy  wszywaniu podszewki.  Nie potrafię wszyć w całości podszewki maszyną.  Wykombinowałam, że wszyję ją przy podkroju szyi,  na brzegu lewego oraz prawego przodu, a resztę doszyję ręcznie. Podkroje pach wyszły znośnie, ale z podłożeniem  podszewki na dole kamizelki  miałam kłopot. Dzisiaj  udało mi się dobrnąć do końca.
Kamizelka jest prosta. Ma boczne cięcia z przodu i tyłu modelujące sylwetkę. Jedyną jej ozdobę stanowią dwa metalowe zapięcia. Tu pomogła mi koleżanka, bo trzeba było w jakiś sposób przymocować je do materiału. Z miękkiej skóry wycięłyśmy paski, dopasowałyśmy je do szerokości  zapięć i skleiłyśmy klejem magic . Tak przygotowane  przyszyłam  ręcznie do kamizelki.




1 komentarz:

  1. Bardzo fajna kamizelka. Ja w swojej stanęłam właśnie w miejscu - dumam i dumam jak tu by wszyc podszewkę ;-)

    OdpowiedzUsuń