czwartek, 22 września 2011
Papryka z sosem vinegrette
Bardzo lubię tak przygotowaną paprykę jako dodatek do mięs, ryb i potraw z różnych warzyw.
Składniki do sosu:
1 porcja octu winnego ( 1 łyżka stołowa)
5 porcji oliwy ( 5 łyżek stołowych)
czosnek 1-2 ząbki
mała cebula
kawałek obranego świeżego ogórka
sól, pieprz, zioła
Czosnek, cebulę i ogórek kroimy w drobną kostkę, następnie dodajemy do oliwy z octem, doprawiamy sos solą, pieprzem oraz ziołami i odstawiamy ( 1-2 godziny)
Paprykę kroimy w kostkę, zalewamy przygotowanym sosem i dokładnie mieszamy składniki. Całość można posypać koperkiem lub inną zieleniną wg uznania.
Drugi dodatek z wykorzystaniem tego samego sosu to papryka smażona. Można ją także zapiec w piekarniku.
Paprykę dzielimy na kilka części, zalewamy sosem (bez świeżego ogórka), dokładnie mieszamy i smażymy. Podajemy na ciepło.
Smacznego:)
niedziela, 18 września 2011
Na chłodniejsze dni
Zrobiłam szydełkiem nr 3 dwa komplety - szaliki i mitenki w kolorze popielatym i czarnym. Skrzystałam ze wzoru zamieszczonego na stronie Drops Design.
Szalik czarny wykonałam z Alminy 8/4, mitenki z resztek włóczki, którą miałam w swoich zapasach. Komplet popielaty w całości zrobiłam z włóczki Kashmir.
Bardzo dziekuję za komentarze. Zapraszam, zawsze miło Was gościć:)
poniedziałek, 12 września 2011
Pierwsze metry wełny na Sonacie
Niecały tydzień od złożenia zamówienia u państwa Kromskich i kołowrotek znalazł się u mnie w miniony czwartek. Wystarczyło wkręcić dwie śruby, założyć cięgno na koło oraz sznureczek ze sprężynką na szpulkę, naoliwić i był gotowy do pracy. Na razie poznaję jego możliwości. Srzędłam trochę metrów z dwóch kolorów alpaki ( raz pranej) kupionej na początku lipca. Bardzo delikatnej beżowej skręconej w dwie nitki mam - 67 m , a brązowej - 55m. Wcześniej próbowałam ją prząść na starym kołowrotku. Zniechęciłam się szybko, bo nie potrafiłam uzyskać odpowiedniego skrętu i nitka się rwała. Wyprałam ją i jest zdecydowanie lepiej, ale nad skrętem - szczególnie beżowej muszę jeszcze popracować.
Sprzędłam również w minionym tygodniu trochę runa, które dostałam w prezencie. Te niteczki to zasługa mojego leciwego kołowrotka. Wszystkie wełenki są ładne, puszyste i przyjemne w dotyku.
wtorek, 6 września 2011
Chusta od a-z
Alpakę oczyściłam, wyprałam, uprzędłam na kołowrotku, skręciłam w dwie nitki i wrzuciłam na druty. W ciągu ośmiu dni powstała chusta. Wzór jest wszystkim znany, zmiana dotyczy tylko wykończenia. To, które zrobiłam, bardziej mi się podoba. Chusta jest lekka, mięciutka i puszysta.
Trochę danych:
wymiary chusty - 190 x 86 cm
druty - 4,5
zużycie wełny - 500 m (skręcona w dwie nitki)
Życzę Wam spokojnego, słonecznego dnia:)
Dziękuję bardzo za odwiedziny na moim blogu i miłe komentarze:)
sobota, 3 września 2011
Mieszanie kolorów
Zabrałam się za mieszanie kolorów. W lipcu kupiłam alpakę w dwóch kolorach: w odcieniach beżu i brązie. Beżowa ma delikatny i krótki włos. Skręcanie jej na kołowrotku kompletnie mi nie wychodziło. Włókna rozchodziły się zanim trafiły na szpulkę. Zmieszałam ją na szczotkach z czarnymi, długimi włóknami. Powstał mięciutki puch, który przędłam z ogromną przyjemnością. Uzyskana wełna ma popielaty kolor. Jest bardzo miła w dotyku. Jedwabiste, długie włókna czarnej alpaki stanowią bazę, na której owinęły się beżowe, krótkie włókienka.
Pojedyncza nitka przed praniem.
.
Subskrybuj:
Posty (Atom)